"Ofiarowałem wam własną Matkę, którą Ojciec Niebieski wybrał dla Mnie. Czemuż się więc lękacie i martwicie, a co gorsza, nie usiłujecie łączyć się z Nią we wspólnej modlitwie zawierzenia i łącząc się z Maryją tak zawierzać Bogu, jak Ona zawierzyła.
Gdybyście trwali z Nią w zawierzeniu, bylibyście pełni pokoju, nadziei i radości.
Starajcie się o to dzieci, bo wtedy szatan nie będzie miał do was dostępu."
(Jezus do Anny 10. 02.1990 w Warszawie)

poniedziałek, 23 sierpnia 2010

"Cóż to się stało z wami, że tracicie sumienie...?"

5-7 III 1991 r. Mówi Maryja:
Wiecie jak kocham was i jak ratować pragnę. Przez tyle wieków nie zawiedliście Mnie i mogłam was osłaniać, wychowywać do najwyższych ludzkich wartości i z macierzyńska dumą prowadzić do tronu Boga. W królestwie niebieskim stanowicie ogromną, wspaniałą rodzinę, jesteście chwałą Pana mojego i Syna.
Cóż to się stało z wami, że tracicie sumienie, a z nim prawdziwą mądrość i dobrą wolę?

Proszę was dzieci, zwróćcie się całym sercem ku Jezusowi i stawiajcie pod Jego krzyżem cały wasz naród, nikogo nie wyłączając. Razem będziemy prosić, aby zechciał swoja Krwią was obmyć, oczyścić z win, a przebaczywszy wam odstępstwa, zdrady, zbrodnie i nałogi, przygarnąć do Serca i dopuścić was do świętej służby Bogu. On nigdy nie odrzucił nikogo, kto żałuje i pragnie powrotu na Jego drogi.
A więc pragnijcie, dzieci moje, aby wypełniły się zamiary Boże względem waszego narodu. Pragnijcie z całego serca, pełnią dobrej woli, aby Bóg wysławiony został przez wasz naród, wyniesiony i ukazany światu w chwale Zbawcy waszego, Zwycięzcy śmierci, w chwale Ojca pełnego miłosierdzia.

Proście nieustannie, a Ja błagam wraz z wami. Niech pokój Bozy zapanuje nad światem, a narody rozpoczną nowe życie w pokoju i braterstwie.
Ufam waszej wierności, dzieci, błogosławie was Imieniem Boga Najwyższego, Świętego Świętych w nieskończonej chwale Trójcy Świętej.

(Anna "Zaufajcie Maryi", s. 113-114)

niedziela, 15 sierpnia 2010

"Matka moja i wasza każdego z was powierza Mnie. "

25-27 III 1989 r. Pan Jezus do Anny:
Masz wątpliwości, córko. Pytasz, jaka droga ku Mnie jest najlepsza (przez Maryją czy bezpośrednia).
Otóż najdoskonalsza jest droga przyjaźni i przeżywania życia ze Mną aż do śmierci. Lecz właśnie Ona, Maryja, przeszła ją pierwsza - w całości, jak żaden z was, aż po krzyż - jako Matka, obrońca, wychowawca, przyjaciel, towarzysz drogi, współuczestnik cierpień i konania.

Dlatego Ona właśnie rozumie Mnie najgłębiej, jak istota stworzona zrozumieć może Stwórcę swego, i Ona doprowadzi was do Mnie szybciej i doskonalej, niż byście sami mogli dojść.
Matka moja i wasza każdego z was powierza Mnie.
Wyniesiona ponad najwyższe duchy anielskie, Królowa wszystkich świętych, Matka ludzkości, pozostaje nadal służebnicą Pańską i drogę ku Mnie sposobi na ziemi.
W trosce o wasze dalsze istnienie i zbawienie wasze stara się zwracać wszystkie serca ku Mnie i Mnie szykuje pracowników na żniwa.
Jest Matką ludzi, nauczycielką i przewodniczką wśród mroków ziemi. Całą ludzkość ogarnia miłością i pragnie oddać Mnie - Zbawczej Miłości, Światłości Świata.

Błogosławieni ludzie, którzy Jej zawierzą.
Błogosławione narody, które Królowa swą i Matką Ją wybierają.
Błogosławiony jesteś , Narodzie Polski, bo Ona oręduje za tobą przed tronem Boga. Błogosławiony będziesz przez pokolenia, jeśli posłuszny pozostaniesz swojej Królowej.

(Anna "Zaufajcie Maryi", s. 29)